Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pamphilos
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Turawa-Marszałki
|
Wysłany: Wto 18:58, 15 Lut 2011 Temat postu: Owczarek pirenejski albo pies, który stał obok niego ;) |
|
|
Nie węgierski pastuszek, ale bezdomniak, który znalazł dom. Jak tylko zobaczyłam jego oczy, to stwierdziłam, że muszę mu pomóc. I w sobotę pojechaliśmy do Sosnowca. Zamieszkała z nami mała bida. Waży 6kg, a na oko powinna około 10kg. Z kaszlem kennelowym, katarem i przerażeniem w oczach. Grzeczny, cichy i przytulaśny. Na razie mieszka u mojej mamy, ale jak tylko przestanie kaszleć, przyjedzie do nas.
Mamy tylko jeden problem. Na razie tylko jeden. Szukamy mu imienia. Jest już kilka propozycji, ale może ktoś nas jeszcze wspomoże
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Korczówka
Admin
Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 18:17, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Gratulacje Aga !
Piękny Rumcajs ale ma dobrze, że on na Was albo Wy na niego trafiliście....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Prolog
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Bydgoszczy
|
Wysłany: Śro 21:25, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Imie ? A może Janko od Janka Muzykanta ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pamphilos
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Turawa-Marszałki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Korczówka
Admin
Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 17:52, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
fajne imie
a jak tam z kaszelkiem ? lepiej już ? kiedy do Was się wprowadza?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magdalena
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 18:41, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Pozdrawiam wszystkie dobre osoby, które pomagaja psiakom i innym zwierzakom !!!!! jestescie SUPER!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pamphilos
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Turawa-Marszałki
|
Wysłany: Śro 20:21, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tiburek jest u nas już tydzień. Jakoś powoli aklimatyzuje się. Chudzieńki, drobniutki. Kaszelku już prawie nie ma. Kani czasami burknie na niego, ale wszystko jest na dobrej drodze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|