www.bazawegierska.fora.pl

Zuzia

jakie macie plany wystawowe na ten rok? jakieś wojaże zagraniczne?

Pamphilos

My skromnie. Teraz Czechy i Słowacja. Dokończenie championatow młodzieżowych Kaniego. Efka rozpocznie i mam nadzieję, że też skończy Smile

Wystawa w Opolu. Może klubówka w Łodzi. Na pewno klubowa w Ostrawie i specjalka w Brnie. Może jesienią Praga. Też klubowa. I mam ochotę na wystawę w zamku Draculi Smile

Zuzia

no my niestety nie mamy takiego szczęścia aby mieć blisko do takich krajów jak Czechy, Słowacja. Myślimy nad Niemcami ewentualnie coś jeszcze - może wystawa krajów nadbałtyckich ale to na razie plany. Zaczynamy w swoim mieście 16.04 gdzie sędziować będzie obecna tu osoba Smile

Korczówka

my pewnie druga polowa roku dopiero Smile

klub pewnie tak, poznan pewnie tak i .... moze litwa nas przygarnie, bo zbiera sie kilku ludziow na litwe... no i moze niemcy cos bo inter nam sie marzy Wink

Zuzia

wybiera się ktoś w najbliższą niedzielę 12.02 do Bydgoszczy? Ja planuję rekonesans z naszym pupilem. Mam nadzieję że uda się wejść Smile

i nie zaszkodzimy naszemu psiakowi.

Zuzia

czy wybiera się ktoś na europadogshow2011 w Holandii??
[link widoczny dla zalogowanych]

Prolog

My się wybieramy i na Światową i na Eurodog w Holandii

Zuzia

no my również się wybieramy na Eurodogshow2011 w Holandii (jesteśmy już zgłoszeni) ale na światową jeszcze za wcześnie. Jeśli jechałoby nas więcej to można to jakoś oznakować i zaakcentować.

Korczówka

my w tym roku mamy " Rok lenia" ale na Litwę jedziemy - dostaliśmy przymus Wink

do Holandii nie jedziemy bo wstyd z wieśniakami Wink

za to za rok pojedziemy na św + euro przynajmniej taki mamy plan Wink

Zuzia

mamy już potwierdzenie, zgłosiliśmy się na podwójną wystawę do Lipska. Jedzie ktoś jeszcze?

Zuzia

W tydzień po Sopocie jedziemy na 2 wystawy do Niemiec. 20.08 będzie 16 międzynarodowa wystawa w Leipzig a dzień później krajowa wystawa w Leipzig. Jedziemy tam po doświadczenie którego nam brakuje gdyż wystawa europejska tuż tuż. Mam nadzieję że spotkamy tam jakieś Pumi aby sie czegoś nowego nauczyć gdyż co innego oglądać i podpatrywać ze zdjęć a co innego na żywo. Wiemy już że te 2 wystawy będą na hali.
Czy ktoś jeszcze jedzie?? Ktoś planuje jakies niemieckie wystawy??

Korczówka

ja o Niemieckich myślałam intensywne, ale nasza ekipa wystawowa ma cięte uszy... a jak mam jechać bez tych ludzi to raczej obiorę kierunek czechy - większa szansa na konkurencje Wink

Pamphilos

Jak chcecie zobaczyć więcej pumików na wystawie niż tylko swojego, to wchodzą w grę tylko wystawy w kierunku południowym. Zapraszam do Pragi w listopadzie (też są 2 wystawy), a pumików będzie więcej. Co najmniej 3 Wink

A jak chcecie jeszcze więcej pumików, to zostają tylko Węgry. Piękne tereny, wspaniale wina, termy. Żyć, nie umierać Wink

Nam się już troszkę przejadły wystawy bez konkurencji Wink

Cóż, apetyt rośnie w miarę jedzenia Wink

Zuzia

jesteśmy po podbojach Niemiec. Na wstępie powiem jedno - nie da się porównać. Poziom przygotowania, organizacji na takim poziomie że mamy od kogo się uczyć. Na wstępie okazuje się iż mamy zagwarantowany parking bezpłatnie - weszło w koszt zgłoszenia gdzie dostajemy kartę parkingową.
Wchodzimy na hale i fajnie skonstruowane ringi, wystawcy dostają krzesełka przy ringu. Na sali specjalne klatki do przechowania psa.
Godzina oceny zbliża się wielkimi krokami. Czekamy. Sędzina Pani Mira Gehring (złe skojarzenia na początek Smile

) ocenia nasze rasy - komondor, puli, kuvasz, mudi, pumi. Patrzymy co jest grane, czemu tak długo. Sędzina bardzo skrupulatnie ocenia psy. 4 komondory w stawce i ocena trwa ponad godzinę.
Patrzymy i czekamy. W końcu nasza kolej. Na pocztek widać iż sędzia wie co ocenia i jak podejść do rasy. Oceniani jesteśmy 12 min., Sędzia maca dokłądnie każdą część ciała, zastanawiamy się co z tego będzie. Jest ok. Zgarniamy wszystko i zostajemy zaproszeni do oceny grupy 1.
W finałach każdy uczestnik dostaje szampana. Na drugi dzień trafiamy na innego sędziego. Ma już inne podejście. Czas oceny krótszy, ale ocena w miarę dokładna.
Zgarniamy również to co do zabrania. Poznajemy miłych ludzi od kuvaszy. Pani Mira przyszła do nas prywatnie (ku naszemu zdziwieniu) i dała kilka wskazówek bardzo pomocnych. Okazało się iż zna rasę dokładnie. Nauka po którą pojechaliśmy pomimo iż byliśmy sami w rasie była duża. Dowiedzieliśmy czegoś nowego, było to dobre przetarcie przed europadogshow. Polecam pumikom wyjazd na ocenę do tej Pani. Zapewne pojedziemy tam za rok. Co ciekawe na wystawie cały czas czynne wszystkie stoiska klubów ras w tym również węgierskich : [link widoczny dla zalogowanych]

Pamphilos

Nie neguję broń Boże oceny tej pani. Z doświadczenia jednak już wiem, że po rzetelne oceny to trzeba jechać na Węgry. Można porównać, podyskutować z innymi hodowcami i spotkać sędziego, który ma więcej pumików niż tylko jednego Smile

Byliśmy w Niemczech. Fakt, było fajnie. Natomiast takiego dreszczu emocji jak w Debreczynie na ringu to jeszcze nigdy nie czułam. Sędzia-hodowca. Maca, sprawdza i ... opowiada. Rozumiałam jednak jedynie pojedyncze słowa, ale i to wystarczyło Smile

Wszystkie wystawy, na których do tej pory byliśmy, to były igraszką, zbieraniem doświadczenia i przyjemnością. Prawdziwy sprawdzian to na węgierskich ringach. My na szczęście mamy już to za sobą Smile

Wynik? BOB w rękach, a raczej łapach Kanasza Wink